Witaj Kasiu, Bardzo dawno się nie widziałyśmy, a mamy tak wiele spraw do omówienia. Na samym początku proszę napisz mi co u Ciebie słychać? Jak mają się sprawy w szkole? Zmieniło się coś od mojej ostatniej wizytu w Twoim domu? Piszę do Ciebie, gdyż chciałam poruszyć pewien wątek. Dotyczy on bowiem spraw nastolatków i otaczających ich problemów. Mam pytanie co o tym sądzisz? Myślisz, że w dzisiejszych czasach skala tego typu spraw jest ogromna? Jeśli ja miałabym odpowiedzieć, powiedziałabym, że owszem. Codziennie widuję takie sytuację, chociażby w domu moich przyjaciółek czy też w szkole, takie problemy zdarzają się także w telewizji, np w filmach czy serialach, mnóstwo mogłabym wymieniać. Jednym z takich częstszych i naprawdę rzucających się w oczy jest zbytnie przejmowanie się swoją wagą. Dla masy nastolatkek to jest wielki obłęd, jeszcze nie zauważyłam dziewczyny,która by nie przejmowała się swoim ciałem i tym co muszą jeść by nie przytyć. Ja sama pilnuję się, więc tym bardziej mogę to potwierdzić. Zauważyłam także, że duże problemy wynikają też z relacji rodzic- dziecko. Często się kłócimy czy też buntujemy aby pokazać, że także mamy swoje zdanie, nie prawda? W końcu mamy swoje prawa i możemy to okazywać, a niestety rodzice inaczej o tym sądzą, oni zawsze mają rację, ich zdaniem my niestety rzadko. Wielu z nas ma takie coś w domach, i są to kłopoty z dogadaniem się, a trudno potem to odwrócić. Ale to chyba normalne, przynajmniej mi się tak wydaję. Mogłabym tak opisywać i wypisywać ale pewnie po dłuższym czasie może to Cię znużyć, tak więc kończę i czekam na Twoją odpowiedź. Mam nadzieję, że nadejdzie ona już niedługo. Pozdrawiam Cię serdecznie XXX
