opowiadanie "noc na moim podwórku" na poziomie 4klasisty

Nocą moje podwórko zmienia się w bajkowa krainę.Świat oświetlają dziesiątki ulicznych latarni ,które wyglądają jak niewielki księżyce zawieszone nad ziemią.Gwiazdy mrugają do każdego człowieka.Ale o tym dowiedziałam się przypadkiem.Pewnej nocy nie mogłam zasnąć .Budziłam się i na moment zasypiałam . W końcu dałam sobie spokój ze zmuszaniem się do snu i postanowiłam wyjść na balkon .Usiadłam na  jednym z wiklinowych  foteli i spojrzałam w dal.Nagle z ciemności coś zamrugało do mnie jasnym światłem i zaczeło się do mnie zbliżać.Wystraszyłam się ,ale jednak ciekawość była większa.Przede mną zatrzymała się mała chmurka.Była koloru białego pokryta maleńkim , iskrzącym się drobinkami srebra.Uśmiechneła się do mnie , przedstawiła się , mówiąc , że ma na imię Bella.Powiedziała , że od bardzo dawna już wędruje po niebie całego świata.Pomaga jej w tym wiatr Filip.Spytała się , czy nie chciałabym udać się z nią na wycieczkę po niebie.Z chęcią się zgodziłam.Wdrapałam sie na Bellę , Filip mocno dmuchnął i popłynełyśmy.Cudownie jest oglądać całe miasto nocą.Gdy już zaczeło świtać musiałam wrócić do domu.Bella znów wylądowała na balkonie.Pożegnałam się z nią i poszlam do łóżka .Gdy się obudziłam zastanawiałam się czy to była zjawa czy sen?