Recenzja filmu Johna Kenta Harrisona "Jan Paweł II".

"Świat utracił obronę wolności" - tymi słowami swój smutek, żal i szacunek dla chrześcijan zakomunikował obecny prezydent USA, George Bush. O kim mowa? Człowiek oddany światu, gotowy do poświęceń, ale przede wszystkim kochający każdą, żywą istotę - Jan Paweł II.

Moim zdaniem najlepszym odzwierciedleniem osoby Ojca Świętego, jego życia i pontyfikatu jest film Johna Kenta Harrisona pt.: "Jan Paweł II"

Uroczysta premiera odbyła się w Polsce, konkretnie w marcu. Akcja tego filmu rozpoczyna się od dramatycznego zamachu na Wojtyłę, który miał miejsce w 1981 roku. Następnie cofamy się w czasie.. Czasyszkolne młodego papieża, Wadowice, II Wojna Światowa - to tylko nieliczne elementy dotyczące przeszłości, jakie nam ukazał reżyser.

Podziwiać możemy także długi, pełen wzruszeń pontyfikat Karola Wojtyły.

Zaczyna się on od konklawe w 1978 roku. Potem twórcy obrazują Ojca Świętego jako człowieka zaangażowanego w życie polityczne, ale nie tylko. Czy papież był wiecznie smutnym człowiekiem z bezbarwnym życiem? Po obejżeniu tego dzieła mówimy "NIE". Ponieważ jest ono pełne humoru i energii.. z pewnością nie brak nam serdecznego uśmiechu Naszego Ojca. Zakończenie tej historii każdy chyba zna doskonale. Wszyscy bardzo przeżyliśmy odejście Jana Pawła II. Jedni oddali mu szacunek gromadząc się tłumami w kościołach a inni po prostu zapalili symboliczny znicz.. Tego też nie zabrakło w zekranizowanym "Pamiętniku" papieża. Wiadomość o jego śmierci dotarła na Plac Świętego Piotra, a muzyka Marca Eisina dodała ogromnej uroczystości temu wydarzeniu.

Takie jest moje zdanie na temat produkcji Harrisona.. a jakie będzie Wasze? Zachęcam żebyście oderwali się na moment od "szarej" rzeczywistości i obejrzeli jak toczyły sie losy człowieka, który potrafił ubarwić nasze życie.. WARTO!

Dodaj swoją odpowiedź