Pojechaliśmy na wycieczke do Krakowa razem z klasą. Gdy już dojechaliśmy to poszliśmy zwiedzać wawel . Było cudownie.Gdy już zwiedziliśmy wawel to poszliśmy zapoznać się z Krakowskim miastem.Nagle pani zorientowała się , że nasi koledzy znnikneli.Szukaliśmy ich przez godzinę.Gdy ich znależliśmy to pani chciała wyjść z siebie i stanąć obok.Gdzy już wracaliśmy to chłopcy sie wcale nie odzywali.Napewno sie bali bo pani była na nich poprostu wściekła.O godzinie 21 wróciliśmy z wycieczki.Gdy weszłam dodomu to odrazu poszłam spać. Mam nadzieję że pomogłam.:)
Pewnej wiosny wybraliśmy sie wraz z wychowawcami i uczniami innych klas na wycieczke do Krakowa .Zwiedzaliśmy Wawel i inne atrakcje tego miasta godzinami.Poprostu poznawalismy miasto .Nagle niespodziewanie znikneło kilku chłopców wiec zaczeliśmy poszukiwania.Zdenerwowani wychowawcy po 2 godzinach znależli kolegów przy sklepie spożywczym niedaleko położonym od Wawelu .Po 9 godzinnej wycieczce wyjechaliśmy zmęczeni wręcz sen pokładał sie na powieki .Po drodze Ci którzy się nie uśpili podziwiali piekno krajobrazu .Kiedy juz dotarliśmy wraz z nauczycielami czekaliśmy na rodziców .Wycieczka pomimo zniknięcia kolegów się udała.