Mozesz poogladac film Hachiko. W nim wlasnie jest o tym. Jak 40letni mezczyzne wracajac do domu z pracy znalazl na drodze pieska. Wiec zdecydowal go zabrac, lecz zona byla przeciw. Wkrotve zglosila sie na to. Mezczyzna ciagle bawil sie z tym psem i uczyl nosic pilke. On tego nie robil. Okazalo sie, ze pies przyniesie pilke w jakis wazny dzien. Wlasnie on nastapil. Jak zawsze pies czekal na swego pana na przystanku. Dlugo czekal, lecz on nie wrocil. Zmarl. Wlasnie w ten dzien pies nie chcial odpuskac pana na prace i nosil mu pilke. Pan nie zrozumial, niestety. Pies czekal na niego po tym jeszcze 10 lat. Wkrotce wspominajac cale lata zyjac z tym panem, on zasnal i juz nie wstal nigdy.