Napisz opowiadanie (długie pani mówiła że na jakieś 2000 słów) fantastyczne (czyli wróżki jednorożce i takie tam prosze napiszcie jak najszybciej może być na 1000 słów thx )

Napisz opowiadanie (długie pani mówiła że na jakieś 2000 słów) fantastyczne (czyli wróżki jednorożce i takie tam prosze napiszcie jak najszybciej może być na 1000 słów thx )
Odpowiedź

Dawno, dawno temu za górmi, za lasami zyła sobie wróżak, którą nazywano Pippi. Bya ona średniego wazrostu elfikiem, o ślicznych brązowych oczach, jasnych włosach i mlecznobiełej cerze. Codzień rano wychodziła na spacer do swojego ogrodu, w którym chodowała śliczne, czerwone trusawki. Używała magicznego pyłklu, aby były słodkie i soczyste. Miała też pieska. Nazywał sie Raphly i był cały czarny. Kiedy piesek był niegrzeczny Pippi biła go packą na muchy, a kiedy pomagał jej, lub leżał cichutko przy kominku dawała mu smakołyki przyrządzone za pomocą czarów. Żyło im się cudownie, lecz pewnego dnia zła czarownica Aleyssa zaatakowała karinę Kayland, w której mieszkała Pippi. Wróżak musiała uciekać daleko w świat. Leciał i leciała cay tydzień, a Ramphly biegł za nią. Wkońcu napotkała jaskinię. Okazało się, że mieszka tu Aleyssa. Pippi ukradła klejnot i wrzuciła go do rzeki. Dzięki temu czary złej wróżki zaczęły gasnąć. Wkońcu Kayland ył bezpieczny i Pippi mogła wrócić do domu. Szkody były niwiellkie i wróżka szybko je naprawiła, a czarownica uciekła i nikt już jej nigdy nie widział.     MOŻE BYĆ? NIE WIEM, CZY NIE ZA KRÓTKIE, ALE MOŻESZ DODAĆ WIĘCEJ OPISÓW. MAM NADZIEJĘ, ŻE POMOGŁAM. I PROŚBA, DAJ MI NAJ, PLISSS (:

Kochany kon Kiedy byla noc nie moglam spac wiec wyszlam na swieze powietrze gdzie uslyszalam ze ktos rozmawia sam ze saba . poszlam poszukac tego co rozmawia i okazalo sie ze to moj kon ktory byl w zagrodzier.podeszlam do niego a on powiedzial do mnie musisz dla mnie cos zrobic.O godzinie dwunastej w nocy .wiec poszlam spac wczesniej zeby sie wyspac .W nocy obudzil mnie dziwny dzwiek a korat bylo za dziesiec dwunasta wiec poszlam do konia a tam byli dziwni ludzie imieli dziwaczna lunete kon dal mi magiczny dlugopis . Podeszlam dotych ludzi a oni dali mi mape .Chwile potem kazali mi zlapac sie lunety i zaczelo mnie wciaga tam na dole bbyly elfy ................... post scriptum dalej dokoncz sama jade do cioci przecinki sobie sama powstawiaj

Dodaj swoją odpowiedź