Podczas śniadania do akademi wleciało pełno much którego zabierały uczniom sniadania. Wszyscy gonili muchy i rzucali się na nie lecz bez skutku. Kiedy reszta zajmowała się muchami zauważyłem że mały chłopiec biegnie do pokoju Pana kleksa. Pobiegłem za nim. Jak zauważyłem chciał on ukraść kleksowi pryszcze. Kiedy je zabrał próbowałem go złapać lecz był bardzo szybki. Biegłem za nim miesiące dni lata dekady.Kiedy go złapałem okazało się że to Pan Kleks. Byłem nieco zdziwiony lecz kiedy się odwróciłem znów zmienił się w chłopca i zaczął uciekać. Znów za inim biegłem. Kiedy znów go złapałem usłyszałem " Obudź się czas na śniadanie" Wstałem i poszedłem zobaczyć co z piegami pana kleksa. Były na miejscu. Wróciłem do sali, pozamykałem wszystkie okna i zaczełem pisać w moim pamiętniku : To był dziwny sen!
Wyobraź sobie że spędziłeś jeden dzień w Akademni pana kleksa w czasie którego spotkała cię wielka przygoda opisz w pamiętniku te przygodę
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź