Ułóż baśń, w której bohaterami będą dzieci, trafiające do zaczarowanego pałacu.Baśń powinna składać się z co najmniej dziesięciu zdań.   Bardzo proszę o szybką odpowiedż ;) Będe bardzo wdzięczna!!! :) daje naj :)

Ułóż baśń, w której bohaterami będą dzieci, trafiające do zaczarowanego pałacu.Baśń powinna składać się z co najmniej dziesięciu zdań.   Bardzo proszę o szybką odpowiedż ;) Będe bardzo wdzięczna!!! :) daje naj :)
Odpowiedź

Dawno,dawno temu w pięknym domku na wzgórzu mieszkała samotna matka z czwórką dzieci.Najstarszy syn miał na imię Stanisław,potem był Krzysiu.Ola,a na samym końcu, najmłodsza z rodzeństwa była Emilka. Pewnego pięknego dnia matka wysłała dzieci do lasu by pozbierały jagody.Dzieci szły i szły, aż nagle zaa krzaków wyskoczył mały królik i przemówił ludzkim głosem: -Witajcie!Jestem Kajtek,a wy jak się nazywacie?-zapytał królik. -Emilka,a to Ola,Krzysiu i Stasiu-powiedziała weoło Emila. -Jeśli jesteście głodni to zapraszam do mojego pałacu?-zapytał znów Kajtek. -Dobrze- odpowiedziały dzieci  chórem. Królik Kajtek zaprowadził dzieci do swojego pałacu,zaprosił na obiadokolacje i bawiły się w różne zabawy.Nagle ktoś przerwał im całą zabawę.Królik opowiadał o wstrętnych istotach,które atakują ogródek Kajtka.Dzieci były przerażone,poniważ tymi stworami były wielkie krety.Jeden z nich złapał Kajtka.Dzieci chciały mu pomóc ale nie zdążyły,bo krety zanurzyły się w podziemnym korytarzu.Rodzeństwo postanowiło że ruszą  w pogoń za kretemi by uwolnić swojego przyjaciela.Krety zamknęły królika w swoim podziemnym królestwie.dzieci wbiegły i od razu zaczeły szukać Kajtka.Uwolniły swojego przyjaciela i wszyscy zaczeli uciekać.Krety jednak szybvko się zorjętowały i ruszyły za nimi.Gdy już krety ich doganiały,dzieci zaczeły kopać dziurę na powieżchnię.Dzieci wraz z królikiem uciekały nad rzekę,a krety biegły za nimi.Stasio szybko wymyślił pewien pomył,by wszyscy weszli na drzewo,które stało blisko rzeki.Krety niestety nie wiedziały gdzie biegną i nie zauważyły rzeki więc wpadły i popłyneły daleko i już nidy nikt o nich nie slyszał. Królik obdarował dzieci za pomoc koszami owoców i warzyw.Wszystko skończyło się dobrze i wszyscy razem spotykali się nad rzeką by wspominać to wydarzenie.     Bardzo dużo się napracowałam liczę na naj :::)))          

Dodaj swoją odpowiedź