Osoba Pani Róży bardzo mnie zaintrygowała. Posiadała dystans do nieuleczalnej choroby Oskara. Była dla niego dużym oparciem, zawsze mógł na nią liczyć. Pani Róża była wyjątkową osobą, nie bała się rozmawiać z Oskarem o jego chorobie, śmierci, po prostu go rozumiała. Wiedziała, że użalanie się, płacz nad dolą biednego chłopca nic nie pomogą. I dlatego jednym z jej pomysłów było znalezienie antidotum, które miało za zadanie pomóc Oskarowi w pogodzeniu się z szybką śmiercią. Pani Róża wiedziała, że chłopiec umrze w przeciągu dziesięciu dni, więc wymyśliła, że każdy dzień w krótkim życiu Oskara będzie jak dziesięć lat. A ponieważ z każdym dniem choroba osłabiała chłopca, to jakby naprawdę dorastał i z dnia na dzień przybywało mu lat, starzał się, a co za tym szło, tracił siły. W wieku "stu lat" chłopiec odszedł, spokojny i wyciszony i jestem przekonana, że pani Róża została w jego sercu na zawsze, bo w najtrudniejszych chwilach to właśnie ona dała mu ona siłę, by żyć.
pomocy potrzebuje wypracowania na temat przyjazni Oskra i Pani Rózy
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź