Kochany Ojcze Święty! Chciałabym Ci powiedzieć,a nawet podziękować że zachęcasz Nas do odmawiania różańca.Na końcu różanca zawsze modlę się za Ciebie i innych ludzi.Gdy się modlę myślę,aby się z Tobą zobaczyć. 2 kwietnia 2005 roku gdy włączyłam telewizor to dowiedziałam się że zmarłeś,wtedy złapał mnie dziwny ból za serce nie wiedziałam co mam robić.Wszyscy płakali i byli przygnębieni tak jak ja.Dziękujemy Ci za Twoją miłość,którą w tak cudowny sposób okazywałeś.Dziękujemy Ci za pilegrzymki do Polski.Byłeś papieżem pokoju i pojednania.Głosiłeś potrzebę przywrócenia jedności chrześcijan.Wszyscy pamiętamy jak przyjechałeś do więzienia, gdzie przebywał człowiek, który próbował Cię zabic po to aby mu wybaczyć.Szczerze nie wyobrażam sobie żebym mogła wybaczyć człowiekowi który próbował by mnie zabić. I za to Kochany Ojcze Cię podziwiamy,podziwiam Cię również za Twoja troskę,o dar głebokiej rozmowy z Bogiem,o twoją pokorę i skromność.Wszyscy wiedzą,że byłeś wielkim człowiekiem.Jesteś najwiekszym dowodem na to,że Bóg istnieje i że można z nim porozmawiać o wszystkim i o wszystkich spsrawach które nas cieszą i smucą. Chaciałabym Ci obiecać,że będę taka pracowiata jak Ty,rozsądna,pomocna i życzliwa.Dziękuję Ci za to,że jesteś w naszych sercach i że nigdy nas nie opuścisz.
List do Jana Pawła II
Kępno, 26.04.2010r.
Kochany Ojcze Święty!
Chciałabym Ci powiedzieć , że po twojej śmierci świat się zmienił, ale tak nie jest. Było lepiej tylko przez kilka tygodni, a później znów się zaczeło. Znów tak jak wcześniej...
List do Jana Pawła II
Kochany Ojcze Święty!
Chciałabym Ci powiedzieć , że po twojej śmierci świat się zmienił, ale tak nie jest. Było lepiej tylko przez kilka tygodni, a później znów się zaczeło. Znów tak jak wcześniej tylko kłótnie i spory. Wszys...