Pani Zosia nosi nie modne okulary i uczy nas przyrody, na jej lekcjach zawsze jest poważnie a uczniowie robią jej śmieszne żarty. Pani Zosia denerwuje się, lecz to jeszcze bardziej napawa młodych by rozrabiali i byli niegrzeczni.
* żartami. Szkoła przypomina zakład opiekuńczo - karny. Ciągłe zakazy, a co gorsze nakazy przyprawiają człowieka o dreszcze. Niewinni uczniowie, non stop są odpytywani przez nauczycieli. Jednak, to nie wszystko. Najgorsze jest to, że w domu w cale nie jesteśmy wolni od szkoły. Dniami i nocami siedzimy nad książkami, a w nocy (, jeżeli w ogóle uda nam się zasnąć ) śnią się nam kartkówki, sprawdziany, odpytywania lub... nauczyciele ! Czasem mam wrażenie, że wyżej wspomniane zakłady, to zemsta naszych rodziców, za nasze " młode" lata, kiedy to pierwszy ząbek, czy pełna pielucha była przyczyną ich nieprzespanych nocy. Bo przecież, to oni wysyłają nas do szkoły. Pamiętajcie jednak , że bez szkoły nie umielibyśmy nic zrobić. Nie musisz już nic poprawiać błędów ortograficznych nie ma na pewno, gramatycznych też raczej nie. Powtórzeń nie ma, a przecinki sprawdzone. Jeżeli masz jakieś zastrzeżenia pisz - poprawimy.