Interpretacja wiersza Bolesława Leśmiana "Karczma".

Interpretacja wiersza Bolesława Leśmiana "Karczma".
Odpowiedź

Między niebem a piekłem, wśród słynnych bezdroży, Które lotem starannie pomija duch boży, Stoi karczma, gdzie widma umarłych opojów Święcą tryumf swych szałów pijackich i znojów. Skąpiec, co mrąc, ostatnie połknął ametysty, Znajdzie tu za dwa grosze nocleg wiekuisty - I zbrodniarz, co w błysk noża zachował swą wiarę, Zdoła tutaj niejedną nadybač ofiarę - I nierządnica, sennym wabiąca pachnidłem, Brwi nabytym w tej karczmie barwi błękitnidłem, By się mizdrzyć do cieniów jakiegoś tłuściocha, Co po śmierci w tych `barwach lubieżnie się kocha. I są w karczmie grajkowie, stłoczeni w kapelę, Co dbają o pląs cieniów i o ich wesele, A grają im takiego szczękacza - brzękacza, Ze karczma z tancerzami w otchłań się zatacza, I przyzbą przytupując, wstrząsa tłum ich dziki, Aż im w ślepiach migają te krwawe świerszczyki! Jedna tylko za piecem ukryta starucha, Mać pięciorga wisielców - tej wrzawy nie słucha I pośmiertnie skułona, śni sobie po cichu Cuda pierwszej miłości, spełnionej na strychu, I zawzięcie słodkiemu oddana wspomnieniu, Gra polkę - wytrzykąta na rdzawym grzebieniu.

Dodaj swoją odpowiedź