ja jako kogoś koleżąnka bym się tym nie przejmowała i bym jej powiedziała ze nie ma sie tak do mnie odnosić a jeżeli by tak dalej muwiła bym powiedziała to rodzicom czy wychowawcy....
* Porozmawiałabym z koleżanką na osobności. * Skonsultowałabym się z rodzicami i spytałabym ich o radę. * Porozmawiałabym z nauczycielem lub moim wychowawcą, aby jakoś zainterweniował. * Skonsultowałabym się z pedagogiem szkolnym. * Zgłosiłabym sprawę na policję. * Poprosiłabym przyjaciół, aby przemówili jej do rozsądku. * Spuściłabym jej manto. Odpowiedzi napisałem w takich podpunktach. Może trochę dziwne, ale prawdziwe. Pisałem jako "TY", więc zachowałem formę żeńską.
