Dzisiajw szkole było bardzo smiesznie.Jak to się zaczęło -opowiem.Jest lekcja geografi.Wszyscy czekają w napięciu,kogo pani wywoła do odpowiedzi.W klasie cisza jak makiem zasiał.Słychać tylko szelest przewracanych kartek dziennika.Pani długo wybiera ucznia do odpowiedzi.Wreszcie padają słowa: -Do mapy poproszę Janka.Janku pokaż nam gdzie leży Sydnej. -Wiem ,o tu w Australii,tam jeździł Kubica. -A gdzie leży Granada-pyta pani -W Hiszpanii,tam jeździł Kubica-odpowiada Jaś. -A gdzie leży Biskupin? -Nie wiem -odpowiada Jaś,tam Kubica nie jeździł. Ależ Jasiu gdzie nie jeździł Kubica i jak to się ma do geografi. Na to zgłasza się Staś. -Słucham cię Stasiu,co nam chcesz powiedzieć. -Ja chcę tylko powiedzieć,że Kubica nie był w Biskupinie-przecież miał wypadek i leży w szpitalu. Ja oszaleję-rzekła pani. Co wy z tym Kubicą? Wszyscy z zapartym tchem słuchali co będzie dalej.Właśnie Jaś,wielki fan Kubicy zaczął opowiadać.Bo proszę pani,ja w domu mam taką dużą mapę,na której zaznaczam wszystkie starty Kubicy.Ale od dziś obiecuję,że geografi do tego nie włączę.Ale możesz to połączyć,odpowiedziała pani.Warto znac nie tylko miejsca startow,ale i wiedziec cos o tych miejscowosciach.Dzwonek przerwal te dziwna lekcje.Wszyscy wiedza,ze mozna polaczyc sport i nauke.
Mam napisać na polski historyjkę wymyśloną w której będzie komizm słowny. To ma być dialog z max. 3 bohaterami. Pomożecie? na min. 2 strony w zeszycie
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź