Drogi Konradzie! Witam cie konradzie! co nowego u ciebie?? Jak w szkole? w moim dzisiejszym liście chciałabym Ci opowiedzieć o wiosennym spacerze na który wybrałem sie wczoraj z rodzicami. Wczoraj po południu udałem się na spacer ze swoimi rodzicami i bratem. Poszlismy do parku, gdzie przy stawie karmiliśmy kaczki i łabędzie. Mój brat kamil o mało nie wpadł do wody. rodzice się przestraszyli ale na szczęście zatrzymał sie na gałęzi drzewa rosnacego tuż przed stawem. Po długim spacerze wieczorem wrócilismy do domu. Muszę już kończyc moj list. niecierpliwie czekam na odpowiedź. pozdrowienia dla całej rodzinki. paweł.
Droga Agato Warszawa, 30.03.2010 Piszę do ciebie ten list poniewaz dawno si nie widzialysmy i bardzo sie za toba stesknilam. dlatego chcialabym podzielic sie z toba byc moze nuzaca lecz wanym dla mnie rodzinnie pedzonm dniem. Kilka dni temu nadeszla przez wszystkich oczekiwana wiosna. Dzisiejszego dnia postanowilam z rodzicami wybac si na pierwszy wiosenny spacer do lasu. Towarzyszyl nam moj pies max Moi rodzice ostatnio byli bardzo zapracowani i nie moglismy sobie pozwolic na taka wycieczke. W lesie bylo wprost niesmowicie. Caly dzien cieszylismy oczy pelnia slonca i widokiem wzbudzajacej sie natury. Kojace dla naszych uszu byl dzwiek plynacego nieopodal strumyka. Jak oszalala biegalam z aparatem uwieczniajac piewsze oznaki wiosny nasz rodzinny spacer. Max bardzo dobrze si bawil zdala od miejskiego tlok. Bardzo jestem ciekawa co u ciebie i czekam na odpowiedz. Nie moge sie doczekac sotkania z toba. Pozdrawiam. Ola
