opowiadanie własciciela  z psem . pilne ,

opowiadanie własciciela  z psem . pilne ,
Odpowiedź

W poniedziałek rano listonosz szedł z pocztą do jego znajomych. Przechodząc koło śmietnika zauważył tam psa owczarka . Listonosz Antoni bardzo się zszokował tym co zobaczył . Pies wyciągał jedzenie ze śmietnika bo był głodny. Antoni nieuważnie uderzył torbą o jeden z pojemników na śmieci i pies gwałtownie się odwrócił i przestraszony uciekł za pojemnik ze śmieciami . Męszczyzna nie wiedząc co robić podszedł do psa , wyciągnął z torby kanapki i podał je psu na ręce . Pies zjadłszy wszystko co mu Antoni podał zaczął szczekać i podskakiwać z radości .W pewnym momencie skoczył męszczyźnie na ręce i zaczął oblizywać go po twarzy . Listonosz wzruszony zabrał psa ze sobą i po skończeniu pracy udał się do domu , gdzie nakarmił psa do syta . Męszczyzna zaprzyjaźnił się z psem , a pies z nim . Antoni wychodził do pracy zazwyczaj bardzo wcześnie , a pies często razem z nim , ale kiedy tak nie było pies witał po pracy swojego pana w drzwiach .Od znalezienia psa na śmietniku listonosz nigdy nie rozstawał się ze swoim przyjacielem .

"Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam, bracia i siostry że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych, i was bracia i siostry o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego."  

Dodaj swoją odpowiedź