W kilku zdaniach opowiec o lekcji,którą najmilej wspominasz.

Wczorajsza lekcja języka polskiego była niesamowita! Dostałam dwie piątki i pochwałę za wzorową aktywnosc na lekcji, ale najmilsze było to, że pani od języka polskiego powiedziała na forum klasy, że jeszcze w swojej karierze nie miała tak zdolnej uczennicy jak ja, byłam tak szczęśliwa, że nogi miałam jak z waty! To była cudowna lekcja! :) Liczę na naj :*

Najmilej wspominam lekcję j.polskiego. Nauczła na niej moja ukochana nauczycielka ( nazwisko sobie wymyślisz).Na lekcji recytowaliśmy wiersze. Każdy z zaniepokojeniem czekał na swoją kolej. Pani zazwyczaj była bardzo surowa, co sprawiało, że wszyscy starali się jak najlepiej przygotować, zawsze mieliśmy książki i pracę domową, bo inaczej obrywała cała klasa. Kiedy nadeszła moja kolej to myślałam/myślałem, że zapadne się pod ziemię. Wyrecytowałam/wyrecytowałem najlepiej jak potrafiłam/potrafiłem wiersz A.Mickiewicza Inwokacje. Kiedy zaczełam/zaczołem słowa ,,Litwo Ojczyzno moja (...) nauczycielka spojżała do mnie z zaciekawieniem, nikt nie wybrał sobie tak trudnego wiersza. Kiedy zakończyłam/zakończyłem wstała i zaczeła bić brawa, wszyscy patrzyli się na mnie, jakbym dokonała/dokonał cudu. To było niesamowite. Od tamtej pory bardzo polubiłam/polubiłem jezyk polski.       Mam nadziję, że pomogłam :)