napisz opowiadanie o przygodzie człowieka z psem

To był słoneczny dzień.Właściwie prawie jak każdy o tej porze roku. Wra całam ze szkoły, jadłam obiad, uczyłam sie pod jabłonią w naszym rodzinnym sadzie , które jest tylko 1 km od naszego domu. Uwiebiam tam się uczyc. Nikt mnie nie wyśmiewa jak koleżanki ze szkoły . Na ogół jestem samotna. Kiedyś miałam przyjaciela lecz wyjechal razem z rodzicami Do Hiszpanii.Miał na imię Michał. Kiedyś moje życie bylo towarzystkie lecz to sie zmieniło po pewnym wypadku. Miałam wspaniałego psa : owczarka szkodzkiego o imieniu Panda. Była bardzo podobna do psa ze słynnej książki : Lassie . Kochałam ja jak nikogo .Jej wypadek był prosty: Ja odrabialam lekcje a ona wybiegła na ulice i mój kuzyn ( Piotrek ) ją potrącił. Wtedy mój brat przyniusł ją do mnie a ja zaczelam płakać .Poogrążyłam się w depresji. Moje zycie straciło sens, aż do teraz. Piotr mnie prezpraszał i mowił ze ten wypadek nie moze zmienić mojego życia .Może i miał racje lecz on jest popularny,bogaty  i nigde mnie nie zrozumie. Pewnego dnia zaczełam ozmyślać co on mówił i poszlam na spacer na łąke gdzie spotkałam psa: labradora . Był bardzo fgłodny więc kupiłam mu kiełbase i nakarmilam piciem. Mama pozwoliła mi go przygarnać. Gdy szłam na przestanek autobysowy zawsze mnie odprowadzał a gdy kończylam lekcje on zawsze czekał przed furtką do szkoly. Został moim przyjacielem .Dałam mu na imię Lizus poniewaz zawsze gdy był szczęśliwy to zaczynał mi lizać dłoń , a sporo bylo takich chwil. Dziewczyny się śmiały ze mnie i z Lizusa gdyż był chory na jedno oko i nie widział przez nie , lecz i tak był bardzo czujny i pilnował naszego domu i rodziny. To bylo dziwne ze przestałam być osamotniona i zamknięta w sobie . Wreszcie zrozumialam słowa mojego kuzyna. Ten wypadek nie mozę mie zmienić. Choć wszyscy w szkole sie  ze mnie śmiali to mnienie obchodziło , ponieważ nareszcie miałam przyjaciela .   Mam nadzieje że pomoglam ;) ;)