Kiedy w moim domu zapada cisza, nie jest znak że nie chcemy ze soba rozmawiać. Jest to forma odpoczynku, każdy zajmuje się czymś, co go pochłania w formie relaksacyjnej. Całą rodziną tworzymy jedność. Jeseśmy sobie bardzo bliscy, bardzo ze sobą zżyci. Wszyscy się doskonale rozumiemy i wzajemnie wspieramy w każdej sytuacji. Razem się śmiejemy i razem płaczemy. Lubimy razem robić wiele rzeczy, wspólnie oglądać filmy, chodzić na spacery i jadać posiłki. Bardzo się kochamy.
Kiedy w moim domu zapada cisza mam czas na przemyślenie kilku ważnych spraw. Ostatnim czasem mam dość duże problemy w nauce ale nie mam czasu jeździć na korepetycję. Naszczęście mam babcię która potrafii mi pomóc. Jest ona niesamowitym człowiekiem. Nauczyła mnie jak mam pomagać innym, jak nie przechodzić obojętnie koło osoby potrzebującej, że warto poświęcić te kilka minut porozmawiać z tą osobą która na przykład potrzebuje pieniędzy, spytać się jakie ma jeszcze problemy i jak jej można pomóc. Dziadek zaś to fenomelany historyk, filozof. Opowiada mi o wszystkim i zawsze znajdzie odpowiedź nawet na najbardziej skomplikowane pytania. Moja mama i tata są cały czas zapracowani i nie mam zbytnio jak nawiązać z Nimi kontakt. Kiedy przychodzą z pracy idą do kuchnii i tylko wtedy mam okazję z Nimi porozmawiać. W święta jest zawsze rodzina w komplecie i dogadujemy się bardzo dobrze. Uwielbiam moją rodzinę.