Nie daleko mojego domu, znajduje się plac zabaw.Na tym placu zabaw jest zawsze dużo dzieci, bawiących się w piaskowicy, zjeżdzajacych na zjeżdzalny i huśtajacych się...
Renatka , Ola , Marcin i Olek bawili się razem na podwórku w berka . - Mam cię Olu ! - Krzyknął Marcin . - Ha , Ha dobrze już się w to nie bawimy . Wiecie , że w naszym bloku jest nowa koleżanka ? -spytała Ola . - Ach tak , tak ! Izunia ta malutka . - stwierdził Olek . - Ona jest taka jak ja i Ola . Wy jesteście starsi więc myślicie , że jesteśmy małe ale każdy wygląda na swój wiek ! Chodź Olu do Izy , zapoznamy się z nią , napewno czuje się zagubiona ! - Renatka zwróciła się do Oli i pobiegły obie na parter by zadzwonić do drzwi Izy i zaprosić ją do wspólnej zabawy . - Tak słucham ??- odezwała się jej mama. - my do Izy jesteśmy w takim samym wieku co ona więc chciałyśmy z nią się pobawić . - Ach tak ? Będzie jej miło ! Izunia!!! - Tak mamusiu ? - Z drzwi wyjrzały dwa czarne oczka i Iza trzymająca słodką świnkę morską na ręcach . - Koleżanki przyszły po ciebie . - Cześć jestem Renia a to Ola.Mieszkamy obok . Chcesz wyjść z nami żeby się pobawić ? - Dobrze ale wezmę Sonny . Musi pobiegać . świnki mają smycze. -Okej ! Nie ma sprawy będzie nam miło !!!