napisz przez siebie wymyśloną baśń bez rymów   AHA PROSŁABYM NIE ŚCIĄGAĆ Z INTERNETU

napisz przez siebie wymyśloną baśń bez rymów   AHA PROSŁABYM NIE ŚCIĄGAĆ Z INTERNETU
Odpowiedź

Wędrując próbował przypomnieć sobie wszystkie szczegóły z rozmowy, ale nie zapamiętał nic prócz smoka, wiezy za góra, oraz księżniczki. Bardzo chciał uratować ta księżniczka, ale nie wiedział jak. Kiedy doszedł do wzgórza, zaczął sie zastanawiac co zrobi, kiedy juz tam wejdzie. Po jakimś czasie przypomniała mu sie bajka o shreku, ale był jeden problem. Nie miał osła, a co dopiero jakiegoś rumaka. Kiedy tak rozmyslal, usluszal rzenie konia. Przestraszony zaczął sie rozglądać i jego oczom ukazał sie rumak, o którym niedawno mógł tylko snic. Bez namysłu wskoczył na niego i pognal za wgorze. Myślał juz, ze zostanie prawdziwym bohaterem, ale jednak sie mylił. Za góra wcale nie było wiezy, tylko stary młyn, w którym nie siedziała krolewna tylko dziewczynka, bawiaca sie z kolega. Nie było rownież żadnego smoka tylko zwyczajny pies. Po tej sytulacji nie wiedział co robic, bo przed wyruszeniem opowiedział bliskim, ze wróci z krolewna. Zeby nie narobic sobie wstydu, wyruszył przed siebie w swiat. Kto wie, moze kiedyś w końcu zostanie bohaterem i znajdzie swoją krolewne? Mam nadzieje, ze pomogłam;D licze na naj

Pewnego razu za siedmioma gorami, dokladnie w Czechach,zyl sobie bogaty i przystojny mechanik.Zyl pokornie,ale bogato.Co niedziele chodzil do kosciola i mial wspaniala zone,ktora miala jedna wade:byla  wyznawczynia islamu.Podczas naprawiania samochodu spodkal Araba i opowiedzial ze jego zona tez wyznaje islam.Gdy mechanik naprawial auto, arab spotkal sie z jego zona i zakochal sie w niej,a ona w nim.Razem wyjechali do Rosji hodowac lamy,a biedny mechanik pozostal sam i nie poznal juz nigdy tak wspanialej kobiety jak ona.

Dodaj swoją odpowiedź