Pewnego niezbyt słonecznego dnia pewien uczeń o imieniu Bartek przyszedł do szkoły na lekcje jak w każdy wtorek na 8:00. Jednakże ku jego zdumieniu przyszedł tylko on sam a lekcji jak na złość dzisiaj miało nie być dla jego klasy! Bartek po chwili złości postanowił iż zostanie chwile w szkole by pomóc bibliotekarce. Gdy zapukał okazało się iż jest zamknięta,rozczarowany chciał już iść jednakże usłyszał iż ktoś otwiera drzwi do biblioteki. Gdy otwarły się drzwi zobaczył panią bibliotekarce a za drzwiami uchyłkiem widać było ogromny bałagan. Bibliotekarka powiedziała Bartkowi iż robi porządki ponieważ zbliża się koniec roku szkolnego i poprosiła Bartka o pomoc na co on zgodził się. Podczas układania i sortowania książek bibliotekarka poszła na zaplecze pochować stare czasopisma i wymazywać bazgroły pisane przez uczniów. Gdy Bartek uporał się z porządkami poszedł na zaplecze pomóc jednakże bibliotekarka poprosiła go o segregacje książek i czasopism według alfabetu. Bartek mimo iż mu się nie chciało zgodził się, jednakże podczas porządków znalazł za książką małe wyryte w ścianie pomieszczenie!!! Okazało się iż było to pismo starego drektora szkoły i zagadka! Po przeczytaniu pisma i zagadki bibliotekarka i Bartek doszli do wniosku iż chodzi o rysunki uczniów sprzed 50 lat i o tym jak wyobrażali sobie przyszłość. (sorki ale do zagadek dobry nie jestem:( ). Razem poszli do gabinetu drektora o tym piśmie. Drektor był zaciekawiony pismem , lecz trochę niezadowolony, ponieważ według pisma rysunki były zakopane na terenie boiska szkolnego lecz wydał zgodę na ich wydobycie. Następnego dnia dzień był wolny od szkoły lecz by zobaczyć te rysunki zebrała się cała szkoła.Po kilku minutach kopania w głąb łopata nie mogła się przekopać i zobaczyliśmy skrzynkę! Po otworzeniu jej obrazki zostały rozdane między uczniów a były one różne od malowanek o innym świecie po wyprawy w kosmos. Tak zakończyła się szkolna przygoda Bartka w szkolnej bibliotece. Mam nadzieje że się przydało (możesz zaznaczyć najlepszy jeśli się przyda).
