Prosze bardzo mam nadzieje że sięprzyda: Matka Gabriela Bóg przyzywa ludzi do Swojej służby w każdym wieku. Jedną z takich osób była grecka mniszka, matka Gabriela (1897-1992) o której chcę dziś napisać kilka słów. Urodzona w Konstantynopolu w bogatej greckiej rodzinie, odebrała znakomite wykształcenie. Władała swobodnie kilkoma językami, zarówno współczesnymi jak i bizantyjską greką. Jako dyplomowany fizjoterapeuta leczyła ludzi za darmo, korzystając z rodzinnego majątku. Nigdy nie wyszła za mąż, wolne chwile poświęcając modlitwie i pomocy chorym. Jednak dopiero w roku 1954, kiedy zmarła jej matka, „ostatnia więź ze światem”, według słów samej Gabrieli, zdecydowała się poświęcić całkowicie ludziom. Pięćdziesięciosiedmioletnia Gabriela udała się do Indii, gdzie przez pięć lat opiekowała się chorymi w leprozoriach. W roku 1959 przybyła do greckiego monasteru św.św. Marty i Marii w Betanii, gdzie złożyła śluby mnisze. Duchowy opiekun mniszek zdumiony głębią wiary i pokorą Gabrieli nie podjął się kierownictwa duchowego lecz poradził jej, by czytała dzieła św. Jana Klimaka z Synaju, klasyka literatury duchowej. Po kilku latach pobytu w Ziemi Świętej patriarcha Atenagoras polecił jej poświęcić się dziełom misyjnym, początkowo w USA i Fracji, a potem ponownie w Indiach (gdzie m.in. tłumaczy Ksiegę Psalmów na języki lokalne) i krajach Wschodniej Afyki. W roku 1977 osiemdziesięcioletnia Gabriela powraca z misji i osiada w Atenach, wychodząc z założenia, że współczesne miasto to prawdziwa pustynia, spragniona pomocy i posługi duchowej. Mieszka w maleńkim pokoiku na poddaszu, w samy centrum greckiej stolicy, służąc duchową poradą tysiącom ludzi. Te posługę pełni do 1989 roku, kiedy postanawia wreszcie zamieszkać w odosobnieniu. Wybiera erem na Eginie, dużej wyspie w pobliżu Aten, jednak i tu nieprzerwanie ciągną do niej ludzie. Z początkiem Wielkiego Postu w 1990 roku lekarze diagnozują u niej raka węzłów chłonnych. Matka Gabriela spędza okres postu w szpitalu, poszcząc i czytając Psałterz. Po przyjęciu komunii w dniu Paschy nowotwór w niewyjaśniony sposób ustępuje w ciągu kilku dni. Niestrudzona gerontissa decyduje się na ostatnią podróż. Udaje się na wysepkę Leros, gdzie składa śluby Wielkiej Schemy (najwyższy stopień ślubowań mniszych, o wyjątkowo surowej regule włączającej śluby milczenia i ciągły post) i zakłada erem p.w. Świętych Archaniołów. Tam też umiera w marcu 1992 roku. Życiorys zapewne mało barwny, jak życie wielu innych ludzi, którzy oddali siebie Bogu i bliźnim. Jak napisał pewien człowiek, który znał matkę Gabrielę prze wiele lat, ciężko oddać słowami miłość, jaką okazywała ludziom i czystość jej duszy: Słowa są narzędziami tego świata, zaś osoba matki Gabrieli okryta była spokojem świata Przyszłego Wieku. Była wcielona miłością. Matka Gabriela nie poszukiwała chwały ani rozgłosu. Nie pozwalała za życia na publikację swoich pism i wypowiedzi. Pozwoliła tylko kilkakrotnie sfotografować się w ostatnich latach życia.
Potrzebuje życiorys Św.Gabryieli
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź