Wojciech Kossak-Noc listopadowa. Tłum, strzały, a jednak obraz przypomina nam jak bardzo jest motonny. szry ponury wieczór.Niczym nie zmącone tło obrazu ani jakikolwiek jego kawałek, smutno tam, szaro tam, lekkie skrawki jaśniejszego pomarańczowego nieba przyłączają do siebie wszystko to co smutne i monotonne.Na obrazie widać walczących za swoją ojczyzne, powstańcy bronią mostu a w tle niczym nie zmącona cisza drzew szumiących razem z wiatrem, dym wydobywujący się ze strzelb, to nie zwykły dym, to dym nienawiści, na samym przodzie widać ludzi walczących na trawie gdyż dla nich cenniejsze niż ojczyzna jest własne życie.Prubują sie ratować ale z tamtąd nie ma ucieczki.Postacie walczących zostały ukazane w sposób brutalny, włócznie, miecze i strzelby biegną ku sobie jak stado dzikich byków, po czym uspokajają sie bo nie ma juz kogo zabijać.Widać takze jak zawzięcie walczą powstańcy ich miny są niemalże spartańskie nie poddają się !.Ale i tak, prędzej czy pózniej nadejdzie ich kres.(...) Mam nadzieję że się przydało :) to nie jest plagiat całe 100% pisane przeze mnie :) liczę na naj
