Uczynilem go swoim przyjacielem i teraz jest dla mnie jedyny na świecie. Mieszka nie daleko mnie i widzimy się codziennie. Z nim nie ma czasu na nude. Robert bo tak ma na imię jest świetnym kompanem. Znamy się od nie dawna a już zyskał moją całkowitą sympatie i oddanie. Jesteśmy w równym wieku i mamy te same zainteresowania. Oboje lubimy spędzać czas w swoim towarzystwie.Nasze matki również mają ze sobą dobry kontakt. Mój przyjaciel nie wygada żadnej tajemnicy, jest zabawny i dowcipny. Mogę mu całkowicie ufać tak samo on mi.uważam że taki przyjaciel to prawdziwy skarb i trzeba o niego dbać, zycze każdemu kogoś takiego
Poznałem przyjaciela. Uczynilem go swoim przyjacielem i teraz jest dla mnie jedyny na swiecie. Pewnego jesiennego dnia kiedy się tylko obudziłem powiedziałem mamie, że źle się czuje i że nie chcę isć do szkoły, ale ona nalegała żebym pooszła. Ja z niepewnością się zgodziłem. Czułem się źle. Bardzo bolała mnie głowa. I nagle szok! Ciemno przed oczmi. I po pewnym czasie obudziełem się. Stał przy mnie jakiś chłopak. Miał znajomą twarz. jednak nie miałem siły żeby się spytać go o co kolwiek. On pomógl mi wstać. I prowadził mnie gdzies. Czułem sie nieco przerażony. I nagle weszlismy do poczekalni lekarskiej. On po 15 minutach odezwał się i powiedział:"Pójdziemy do lekarze. Zemdlałeś. Postanowiłem zaczekać aż się obudzisz i własnie pojsc z tobą do leakrza żeby zobaczyć czy wszystko jest wpożątku." I właśnie po tych słowach rozpoznałem kto to jest. Był to kolega z klasy, którego nikt nie lubi. Pwiedziałem tylko:" Dziękuje". Kiedy wracaliśmy od lekarza zaczęliśmy rozmawiać. Wsómie dziwiłem się dlaczego wczesniej nie chcialem sie do niego odezwać. On okazal się najbardziej bliską mi osobą. łaczyło nas naprawde bardzo duzo zainteresowań. Od tamtej pory zaprzyjaźniliśmy się.
