Miejscowośc 22.08.2000r Cześć Elu!! Jak tam się czujesz? Piszę,ponieważ trochę mi się nudzi bez Ciebie,juz nie moge się doczekać kiedy w końcu się zobaczymy. Wiesz co wczoraj w nocy byłam na pustyni ze Stasiem Kalim i jego przyjacółką.BYło naprawde strasznie najpierw spokojnie siedzielismy sobie pod drzewem i rozpalaliśmy ognisko kiedy nagle usłyszeliśmy głośny ry,bardzo się przestraszyłam.Zaraz potem zza krzaków wybiegły dwa lwy zaczęłam piszczeć i Staś kazał Kalemu żeby zabrał nas na drzewo.Staś został sam na dole zeby odstraszyć lwy ale to nic nie dawało więc wskzoczył również na drzewno.Ale chwilę potem zaczęło grzmieć i błyskać-jednym słowem zaczynała się burza.Piorun strzelił w pobliskie drzewno...I znowu zaczęłam głośno piszczeć i przy tym płakać.Lwy uciekły na widok ognia i już więcej nie wróciły,ale my do rana woleliśmy zosać na drzewie. nO DOBRZE JUŻ MUDZSZĘ kończyć.To do zobaczenia ;) Buziaczki Trzymaj sie mocno... Nel
Napisz w imieniu Nel list do koleżanki o jednej ze swoich przygód (w pustyni i w puszczy)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź