Ja miałam dziwne przeżycie : prawie okradli mnie na koloniach. :) a więc było to tak ... Pewnego razu gdy wszyscy jeszcze smacznie drzemali w swoich łóżkach ktoś zapukał do naszego pokoju. Obudziłam się. Bardzo się przestraszyłam bo nie wiedziałam kto to może być o tak wczesnej porze. Wszedł jakiś mężczyzna. Był elegancko ubrany . Zadał mi kilka pytań na które nieśmiało odpowiadałam. W końcu wyszedł z pokoju. W tym samym czasie obudziła się moja koleżanka i pytała mnie co się stało. Rozmawialiśmy przez dłuższą chwilę. Dopiero w czasie porannej rozgrzewki dowiedzieliśmy się że był to złodziej .I szczęśliwy traf chiał że się obudziłam. Nie wszyscy mieli tyle sczęscia co ja. Gdym się nie obudziła a było wiele takich osób to by nas okradli. Niestety z innych pokoi zniknęło wiele cennych rzeczy. Miałam wielkie szczęście. :) liczę na naj :)
