Śniło mi się, śniło mi się w nocy że jesem u mej babci Halinki; Mieszka ona bowiem na wsi i jeżdrze do niej na wakacje. Moja babcia ma psa Burka ikota Kruszka a śiłO mi się dokładnie ich rozmowa z babcią na temat kruszonki z jagodami. Którą tak uwielbiam. Więcej szczegółów nie pamiętam bo w końcu to tylko sen, a sny szybko uciekają jak myszki przed kotem.
Akcja bajki rozgrywa się w Grecji: Mała dziewczynka imieniem Apollina wybrała się z mamą na wspinaczkę na szczyt Olimpu. Niestety po przejściu kilku kilometrów zboczyła ze szlaku, czego nikt nie zauważył. Dziewczynka chciała tylko zerwać pięknego, białego kwiatka, który rósł na zboczu. Kiedy miała go już prawie w ręce usłyszała przeraźliwy dźwięk. Był to wilk - a dokładniej wilczyca, która szukała swojej zabłąkanej wilczej "córeczki". Gdy tylko zauważyła Appolinę rzuciła się na nią i chciała ją zjeść. Jednak w tym momencie dziewczynka zaczęła krzyczeć i płakać. Wtedy wilczyca zauważyła w niej coś ze swojej córeczki i postanowiła się nią zająć. Spędziły wspólnie kilka dni. Dziewczynka nauczyła się rozmiawiać ze zwierzętami. Najbardziej polubiła wilki i jastrzębie. Kiedy pewnego dnia, gdy latała na jego grzbiecie. Zauważyła swoją mamę, która od kilku dni rozpaczliwie jej szukała. Wtedy ptak zleciał na ziemię i zabrał jej matkę na grzbiet i razem zlecieli na podnóża góry Olimp. Od tej pory jastrząb i wilki pomagają im we wszystkim i sa najlepszymi przyjaciółmi. Mam nadzieję, że może być, mojej małej kuzynce przypadła do gustu.