Rozprawka z tezą na temat " wakacje zysk czy strata " i 3 argumenty tak na cala strone A4 : )

Odpowiedź na postawione w temacie pytanie jest dla mnie oczywista. Wakacje to zysk. Są również przeciwnicy tej prawdy, którzy wakacje uważają za stratę. Zaliczają się do nich głównie rodzice, którzy myślą tak kiedy ich dzieci nie mając co robić z czasem, nudzą się i rozrabiają. Każdemu należy się od czasu do czasu dłuższa przerwa od obowiązków. Uczniowie też jej potrzebują. Po całorocznej pracy muszą odpocząć i się zregenerować, aby mieć siły na kolejny rok szkolny. Idealną szansą do tego są właśnie wakacje. Wtedy nie trzeba myśleć o szkole i nauce. Jest za to okazja, aby zająć się swoimi zainteresowaniami, na które wcześniej nie było czasu, bo kiedy jak nie w wakacje uprawiadź ulubioną dyscyplinę sportową, jaką jest pływanie czy jazda na rowerze. Wiele młodych ludzi decyduje się podczas wakacji na wyjazdy na obóz, kolonie, czy z rodzicami. Poznajemy wtedy nowe miejsca, a w przypadku wyjazdów za granicę, również kultury i zwyczaje innych państw. Warto jeszcze dodać, że jest to szansa na powiększenie grona kolegów i przyjaciół. W czasie obozu czy kolonii można zawrzeć ciekawe znajomości, które będziemy kontynuować nawet po wakacjach. Po powrocie z "wyjazdów zorganizowanych" dobtym pomysłem będzie wyjechać do babci, czy odwiedzić ciocię, która mieszka na drugim końcu Polski. Mając wolny czas powinniśmy więcej poświęcić go dla rodziny, np. iść z siostrą na basen czy pojechać z tatą na ryby. Znacznie mniej jest argumentów mówiących, że wakacje to strata. Jednym z nich jest to, że po całym roku systematycznej nauki nagle przestajemy się uczyć. Nie jest nam później łatwo rozpocząć kolejny rok szkolny, gdyż jesteśmy odzwyczajeni od nauki. Nie pamiętamy już dokładnie tego co uczyliśmy się przed wakacjami. Dla tych, co nie zamierzają marnować czasu, są obozy językowe i inne kursy wakacyjne. Z argumentów jasno wynika, że wakacje to przede wszystkim zysk. Gdyby nie były potrzebne, nie wprowadzono by ich.