Pewnego ciepłego, wiosennego dnia wraz z kolegami poszliśmy na podwórko zagrać w piłkę nożną. Po pewnym czasie na niebie pojawiły sie ciemne chmóry, z których zaczął padać pierwszy w tym roku dzeszcz. W tej samej chwili zrobiło sie cieno, gdyż słońce zaszło za chmury. Musieliśmy rozejść sie do domów i przeczekać tą ulewę. Po niecałej godzinie zza chmór wyszło słońce i trzy kolorowe tęcze. Na dworze zrobiło sie cieplej, a my z kolegami mogliśmy wrócić do naszej gry. Niezważając na kałuże biegaliśmy po boisku i walczyliśmy o wygraną. __________ myślę że pomogłam xDD ;))