Gdańsk,23.04.2011 Droga córko Aniu ! Wiem,ze sporo czasu mineło zanim sie na dobre rozstałysmy i to jeszcze z mojego powodu.W naszym domu nigdy nie goscił spokoj za mało czasu ci poswiecałam bo całymi dniami nie wracałam do domu,ale i tak to nie przynosiło nam dostatku w rodzinnie.Przykro mi było kiedy wyjeżdzałas do wielkiego miasta za praca,ale nie było innego wyjscia.To moja winna wiekszosc czasu po za domem spedzałam na huczych przyjeciach i imprezach,teraz tego bardzo mocno załuje i chce na nowo odbudowac nasze relacje wiem masz juz swoje zycie i poukladałas sobie je bez mojej osoby.Dlatego nie bede juz wiecej cie ranila mam raka mowie to otwarcie bo uwazam ze powinnas wiedziec.Moj czas jest juz bardzo krotki ..(lekarze mowili ze najwyzej rok)przykro mi o tym pisac ale chce zebys byla ze mna.Chociaz wiem jak bardzo cie skrzywdzilam pragne tylko zobaczyc wnuki i na nowo liczyc na przebaczenie.Jestem bardzo stara osoba moje zycie dobiega konca pozwol aby ta koncowka byla poczatkiem przebaczenia za wszyskie lata. Twoja matka : Ewa Sokal
