Pewnego razu, kiedy byłam sama w domu, ktoś zapukał do drzwi. Na początku trochę się przestraszyłam, ale w końcu postanowiłam otworzyć te drzwi. Ujrzałam nieznaną mi postać. Był to wysoki mężczyzna w średnim wieku, który dziwnie na mnie spoglądał. Spytał się mnie czy może wejść. Wahałam się, ale w końcu uległam i go wpuściłam do mieszkania. Nieznajomy rozglądał się po moich ścianach. Od razu spytałam się o co chodzi. Wytłumaczył, że jego córka miała wypadek i jest w szpitalu. Prosił mnie, abym na chwilę pożyczyła mu telefon. Zgodziłam się i pobiegłam do salonu gdzie on się znajdował. Nie było mnie jakiś okres czasu. Przyniosłam mu, po czym zadzwonił. Rozmawiał chwilę a gdy skończył rozmawiać podziękował mi i wyszedł. Następnego dnia, mama spytała mnie gdzie się podziała jej drogocenna broszka. Ja odpowie - działam, że nie wiem. Ta odpowiedź mojej mamy nie zadowoliła, gdyż była przekonana, że to moja sprawka. Po chwili zastanowienia spytała się mnie, czy przypadkiem wczoraj ktoś u nas nie był. Powiedziałam, że wczoraj był u nas jakiś pan i chciał przedzwonić. Po usłyszeniu tego mama mnie wyzwała i powiedziała, że nie wolno otwierać nieznajomym drzwi, a tym bardziej ich wpuszcać do środka.Przeprosiłam obiecując, że to się więcej nie powtórzy.
Napisz krótką historyjke o przykrym doswiadczeniu dzieki ktoremu nauczylem sie czegos waznego
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź