2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremnie.
To jedno z najtrudniejszych przykazań. Większość osób nie zważa na to, że potrafi w ciągu kilku minut nagrzeszyć mówiąc: "o Boże"; "Jezus Maria", "o Jezu...". Nawet się nad tym poważnie nie zastanawiamy. Po prostu odpowiadamy tak drugiej osobie i jesteśmy zadowoleni. A wcale nie powinno tak być. Bo skoro jest to drugie przykazanie w kolejności, to przecież musi być bardzo ważne. Te stwierdzenia, co napisałam wyżej mówimy w różnych sytuacjach. Począwszy od małych nieznaczących sytuacji do wielkich kłótni albo bijatyk. Musimy się zastanowić co mówimy a potem to zrobić. Powinniśmy ważyć każde zdanie, które wypowiadamy.