Boże! Dziękuję Ci za dzisieszy dzień. Dziękuję Ci za moich rodziców. Dziękuję Ci za Twoją miłość do mnie, którą codziennie odczuwam i dzięki której - żyję. Dziękuję Ci za cały świat, za niebo, które nieustannie krąży nad nami, za rośliny, które upiększają Ziemię, za zwierzęta, dzięki którym Twoja planeta nadal jest. Dziękuję Ci za mnie, Za moją nieskazitelną duszę, Za moje piękne ciało, Za mnie. Boże! Chodź Cię nie widzę, Zawsze Cię słyszę. Na każdym moim kroku, Zawsze wtedy, kiedy mówię, Zawsze wtedy, kiedy myślę, Zawsze wtedy, kiedy rozważam, Zawsze, kiedy Cię potrzebuję, jesteś przy mnie. Zawsze. Boże! Dlaczego? Dlaczego Ty est dla mnie tak dobry i łaskawy, a ja jestem tylko zwykłym człowiekiem? Jedyne, co mogę Tobie ofiarować, to odwzajemnioną miłość i szacunek. Dziękuję Ci Boże. Dziękuję że byłeś. Że jesteś. I że będziesz. Amen. Może być ;D Haha;D nawet nieźle, co nieee?? ;D Daję słowo, że wymyśliłam sama ;) Mam nadzieje że pomogłam ;) Pozdr. :)
Jezu, Synu Boży i Synu Człowieczy, Tyś doświadczył, czym jest ból i cierpienie. Tyś niósł chorym ulgę i zdrowie. I ja, dotknięty chorobą, zwracam oczy i serce do Ciebie. Zmiłuj się nade mną, złagodź moje cierpienie, udziel światła, abym lepiej zrozumiał sens bólów i choroby. Daj mi siłę wytrwania i podtrzymuj moją nadzieję. Skieruj myśli moje ku wyższym rzeczom i prawdzie wiecznej, pomóż mi zrozumieć wolę Bożą. Zechciej mi wrócić siły i zdrowie. Przez Ciebie, Zbawicielu cierpiący i w Tobie, łączę się z wszystkim członkami cierpiącymi Mistycznego Ciała Twojego, świętego Kościoła, i ofiaruję moje boleści na Twoją chwałę i za Kościół nasz święty. Amen.