Jazdę rowerzystom ma ułatwić również dopuszczenie wyprzedzania wolno jadących aut np. w korku z ich prawej strony. Taką możliwość przewidują przepisy ruchu drogowego obowiązujące w wielu państwach europejskich (m.in. Holandii, Niemczech czy Danii) i promują w ten sposób rower, jako przyjazny dla środowiska pojazd, dając mu przewagę nad samochodem w warunkach wielkomiejskiego zatłoczenia ulic.
Rozpoczyna się sezon dla miłośników dwóch kółek. Policja zapowiada, że będzie się bacznie przyglądać ich poczynaniom. Rowerzyści muszą pamiętać, że są normalnymi użytkownikami drogi, których obowiązuje przestrzeganie przepisów ruchu drogowego –przypomina “Rzeczpospolita”. Co z wprowadzoną niedawno obowiązkową jazdą na światłach - pytają rowerzyści. Otóż nowe przepisy ich nie obowiązują, bo rower to nie pojazd mechaniczny silnikowy. Nie wszyscy też wiedzą, że w każdej chwili, bez względu na rodzaj drogi, z jakiej korzystają, może ich zatrzymać policyjny patrol. Nie tylko zatrzymać, ale i zbadać trzeźwość. Złapany na drodze publicznej po piwie, czyli do 0,5 promila alkoholu (w praktyce jedno piwo), odpowiada za wykroczenie i grozi mu do 5 tys. zł grzywny. Powyżej 0,5 promila we krwi to już przestępstwo - kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeśli jeździmy z dziećmi, musimy pamiętać, że te w wieku 10-18 lat muszą mieć kartę rowerową. Dorosłym nie potrzeba żadnego dokumentu, który potwierdzałby ich kwalifikacje. Maluchy do dziesiątego roku życia, które nie mają karty, mogą się poruszać rowerami jedynie po podwórkach, boiskach, placach czy chodnikach. Kaski nie są obowiązkowe, ale policja zaleca ich stosowanie przez dzieci.