Astrid Lindgren - "Dzieci z Bullerbyn" Książka ta bardzo mi się podobała, ponieważ opowiada historię i przygody dzieci które w danym czasie były mi bardzo bliskie. Utożsamiałem się z ich bohaterami . Ich losy były ciekawe czasem śmieszne innym razem przykre lub nawet wzruszające. Lubię książki które pokazują życie ludzi z różnych aspektów. Poruszają codzienne problemy i troski. Są komunikatywne, poruszające, pouczające a także czasem bawią. Aktualnie lubię czytać książki które mają ducha. Niektórzy autorzy potrafią przelać na papier prawdziwe emocje i takich właśnie najbardziej cenię.
Pierwszą książką którą przeczytałam nie dlatego że to była lektura tylko dlatego że mnie zaciekawiła miała tytuł " My, dzieci z dworca ZOO" książka jest napisana na podstawie rozmów z nastoletnią narkomanką która w wieku 13 lat zaczęła brać heroinę ( Christiane F. ). To jest raczej książka dokumentalna, dziewczyna była niemką. Wrażenie ? Uświadomiła mi co przychodzi z złego towarzystwa i robienia niektórcyh rzeczy dla popisu. Tego że nie da się łatwo zerwać z nałogiem, oraz że łatwo się zaczyna a potem dla narkotyków robi się wszystko. Obecie lubię czytać książki, jak by to powiedzieć.. prawdziwę. Na podstawie przeżyć pewnych osób. Oczywiście zachęcam do przeczytania tej książki, ja mogła bym ją przeczytac po raz kolejny.