Rozmowa z Ireną Jurgielewiczową. -Dzień dobry. - I.J. Dzień dobry. -Nazywam się Daniel Augustynowicz i dziękuję,że zgodziła się Pani na przeprowadzenie wywiadu. - I.J. Cieszę się niezmiernie z tego powodu. -Lubię czytać książki dla młodzieży i dlatego przeczytałem wiele Pani powieści…. -I.J. Miło mi słyszeć, że w tych czasach tak młodzi ludzie jeszcze sięgają po lekturę, że nie odstawiają ich tylko na półkę. - Skąd Pani czerpała pomysły, żeby napisać tak wiele pięknych książek między innymi: „Wszystko inaczej”, „Ten obcy”, „Niespokojne godziny”? -I.J. Brałam to wszystko z życia codziennego. Tyle dzieci jest bitych i niechcianych, toczy się to wszystko na naszych oczach a ja tylko wszystko przelałam na papier. -Po przeczytaniu książki ‘’Ten obcy’’ wywnioskowałem, że wakacje wcale nie muszą być nudne. -I.J. To prawda. Każdy z nas może przeżyć takie przygody, tylko nie zdajemy sobie sprawy, kiedy i gdzie się to przydarzy. -Na pewno każdy, kto przeczytał tę książkę będzie ciekawy dalszych przygód bohaterów, czy jest kontynuacja ich losów? -I.J. Oczywiście jest to powieść pt. „Inna?” Myślę, że również będzie ciekawa od samego początku, aż do końca. - Otrzymała Pani wiele nagród za twórczości, która z nich jest najcenniejsza? -I.J. Każda jedna nagroda jest dla mnie bezcenna. Ale za najważniejsze takie wyróżnienie uważam wpisanie mojej powieści „ Ten obcy” na Listę Honorową H. CH. Andersena, przyznawaną dla współczesnych pisarzy z całego świata. Wyróżnienie to przyznawane jest przez Międzynarodowe Kuratorium Książki Dziecięcej, działające pod patronatem UNESCO. -Na zakończenie chciałbym podziękować za mile spędzony czas i życzyć dalszych sukcesów, do widzenia. -Ja również dziękuję, do widzenia.
R-redaktor A-autorka R:Dzieńdobry A:Witam R:Skąd przyszedł pomysł na napisanie tej książki? AChciałam w ten sposób wskazać problemy z jakimi boryka się młodzież. Sądziłam, że być może dziecipo przeczytaniu tej ksiązki w mniejszym stopniu będą się wstydzić problemów. R:Czy według pani udało się osiągnąć ten cel? A:Sądzę że tak,i mam nadzieję że młodzież zacznie się zwierzać swoim rodzicom R:Czy to prawda, że była pani żołnierzem? A:Tak, byłam żołnierzem AK. Po powstaniu warszawskim przebywałam w obozie jenieckim. Do kraju wróciłam dopiero w 1946r. R:Czy mogłaby pani opowiedzieć w skrócie o początkach pani kariery jako pisarki? A:Początkowo pisałam utwory dla dzieci najmłodszych np.: "Historia o czterech warszawskich pstroczkach", którą napisałam w 1948 roku. Była to moja debiutancka książka. Potem napisałam "O chłopcu, który szukał domu", "Kajtek, warszawski szpak" i inne książki dla dzieci, każda z morałem. Później pisałam powieści dla młodzieży, takie jak: "Niespokojne godziny", "Wszystko inaczej", "Inna?", "Ważne i nieważne" a przede wszystkim "Ten obcy" w 1961 roku. Książka ta została trzy lata później umieszczona na liście honorowej im. H. Ch. Andersena i przetłumaczona na wiele języków. R:O czym opowiada książka "Ten obcy"? A:Opowiada o problemach m,łozierzy z rozbitych,nie pełnych lub patologicznych rodzin. R:Kto był dla pani wzorcem bohatera Zenona Wójcika? A:Nie miałam specjalnego wzorca. Starałam się stworzyć postać ciekawą i tajemniczą. Pisząc o miłości Uli i Zenka chciałam wskazać na prawdziwe wartości. Może większość chłopców mówiło Pestce, że ma "różaną cerę" to jednak Zenek zwrócił uwagę na skromność i dobroć Uli. Która przejęła się chorobą nieznanego chłopca. Przemogła żal do ojca i poprosiła go o obejrzenie skaleczonej nogi Zenka. R:Skąd wziął się pomysł na bezdomnego psa o imieniu Dunaj, którego Ula karmiła? A:Starałam się znaleźć dla Zenka istotę o podobnych przeżyciach i dośwatczeniachjak jego. Zenek nauczył załogę w jaki sposób oswoić psa, żeby przestał się ich bać. R:Dziękuję za udzielenie wywiadu. To wspaniale, że młodzieży podobają się pani książki. A:Również dziekuję. Redaktor......