W formie rozprawki uzasadnij słuszność słów Lepolda Staffa ,że " każdy z nas jest Odyseuszem co wraca do swej Itaki"

W formie rozprawki uzasadnij słuszność słów Lepolda Staffa ,że " każdy z nas jest Odyseuszem co wraca do swej Itaki"
Odpowiedź

Każdy z nas jest Odysem                 Każdy z nas jest Odysem- to bardzo ciekawa myśl, co powinien przyznać prawie każdy. Bo trudno jest uważać, że stwierdzenie, które przyrównuje każdego z nas  do mitycznego bohatera, a tym samym mówi, że jesteśmy wszyscy w swoich zachowaniach do siebie podobni, nie jest ciekawe.  Jeśli mówimy, że wszyscy jesteśmy Odysami to uznajemy, że życie każdego z nas jest podobne- zawsze dążymy do jakiegoś celu, napotykając na swej drodze przeszkody i przeciwności losu.                 Odyseusz przemierzał morza, wyspy i inne formy terenu po to, żeby dotrzeć do celu swej podróży. Jeśli tułaczkę tą przyrównać do naszego życia, to rzeczywiście są one podobne. Celem mitycznego bohatera było dotarcie do Itaki, zaś dla współczesnego człowieka może to być zdobycie fortuny, dla chrześcijanina osiągnięcie zbawienia. Zawsze jednak ten cel jest nadrzędny. Oprócz niego możemy stawiać sobie inne, mniej ważne wyzwania, które wcale nie oznaczają odejścia od tego celu nadrzędnego. Odyseusz w swojej podróży oprócz dotarcia do Itaki stawiał sobie też inne mniej ważne cele, np. dotarcie do gaju Persefony. Tak samo możemy czynić w naszym życiu. Zawsze jednak na drodze staną nam jakieś nieoczekiwane przeszkody, trudności, które mogą uniemożliwić nam osiągnięcie naszego zamierzenia. U naszego bohatera były to spotkania ze strasznymi potworami, dla nas mogą to być spotkania z jakimiś obcymi osobami, które mogą próbować przeszkodzić nam w osiągnięciu naszego celu. A więc jeśli przyrównać życie do tułaczki bohatera, to można powiedzieć, że każdy z nas jest Odysem.                 Lecz jeśli nie będziemy patrzeć tak ogólnie? Tułaczki Odysa nie musimy przecież przyrównywać do całego naszego życia, możemy przyrównać ją tylko do jego epizodu. Naszą Itaką może być rzecz całkiem przyziemna, która z perspektywy całego życia wydaje się mało ważna, np. osiągniecie świadectwa z wyróżnieniem na zakończenie gimnazjum. Ten przykład można przyrównać do podróży Odyseusza, ponieważ w osiągnięciu tego celu mogą wystąpić niespodziewane komplikacje, przeszkody jak np. źle napisane sprawozdanie z wycieczki do muzeum. Ale jeśli za cel postawię sobie kupno Coca-coli, to po prostu idę do „Żabki” i kupuję ją bez żadnych przeszkód, chyba, że zgubiłem pieniądze albo nastała w kraju hiperinflacja. W takiej sytuacji trudno nazwać człowieka Odysem. Chociaż z drugiej strony trudno też uznać ten przykład, jako że zupełnie nie pasuje do tej pracy. Dając za przykłady rzeczy trwające całe życie lub chociaż parę miesięcy nie można raczej dawać przykładów trwających pięć minut. Ale decyzja należy do czytelnika.                 Doskonałym przykładem potwierdzającym prawdziwość tej mądrości jest postać Robinsona Cruzoe z powieści Daniela Defoe. Tak jak Odyseusz wyruszył on z domu nie wiedząc, ile lat upłynie i jakie przeszkody będzie musiał pokonać, aby powrócić do domu. Robinson po zakończeniu udanych interesów, tak jak Odys po zakończeniu wojny trojańskiej chciał powrócić do rodziny. W obu przypadkach się to nie powiodło- mitologiczny bohater musiał walczyć z potworami, Robinson musiał uciekać piratom, a na końcu spędzić większość swojego życia na bezludnej wyspie. Różnic trudno się dopatrywać  w innej wspaniałej powieści- „Tajemniczej wyspie” Juliusza Verne. Bohaterowie tej książki długi okres czasu brali udział w wojnie secesyjnej w USA zanim zostali wzięci do niewoli przez konfederatów pod miastem Richmond. Udało im się zbiec  za pomocą balonu na gorące powietrze, lecz za miastem czekała ich już wielka tułaczka, lata spędzone również na bezludnej wyspie, zanim znowu ujrzeli cywilizowany świat.                 Jako przykład przytoczę także II wojnę światową. Żołnierze i zwykli ludzie, którzy walczyli za swoją ojczyznę- Polacy, Francuzi, Anglicy często nie dawali rady potężnemu frontowi hitleryzmu lub stalinizmu i musieli się pod nim ugiąć trafiając w ten sposób do niewoli jako jeńcy wojenni. Zsyłano ich do obozów koncentracyjnych lub w głąb Związku Radzieckiego, gdzie byli prześladowani i zmuszani do nieludzkiej pracy. Rodziny często uważały ich już za zaginionych, martwych. Ci, którzy uciekli lub dożyli końca wojny zyskali możliwość powrotu do rodzin, których tak jak Odyseusz nie widzieli od lat. Tak jak bohaterowi mitu przyszło im czekać szmat czasu i pokonywać ogromne przeszkody aby w końcu móc powrócić do domu.                 Reasumując, mit o Odyseuszu i jego tułaczce jest skróconym przedstawieniem życia człowieka lub jego fragmentu, niezależnie od epoki w której żyje- może to być starożytność, może być współczesność. Mit ten jest ponadczasowy i zawsze będzie ilustrował żywot homo sapiens oraz pokazywał jak marne i kruche mogą być nasze postanowienia- możemy być zawzięci, pewni siebie i zdeterminowani, lecz byle przeszkoda lub niebezpieczeństwo mogą zburzyć nasze plany, tak jak niszczone były plany i cele Odyseusza. Dlatego możemy powiedzieć, że każdy z nas jest Odysem.

Dodaj swoją odpowiedź