Kochani rodzice!!!! Ciekawy jestem co u was slychac.Czy jestescie zdrowi ??? U mnie wszystko w porzadku bede chcial was niedlugo odwiedzic.Przepraszam was ze wyjechalem ale bylem ciekawy w poznaniu swiata.Wkrotce sie zobaczymy. pozdrawiam was . Robinson.
Drodzy rodzice, Serdecznie dziękuję za wasz ostatni list , który dostałem wczoraj. Nawet nie wiecie jak ucieszyła mnie wiadomość o liście , od was. Właśnie jestem w Hiszpanii, jest to piękne miasto , które warto odwiedzić. ale nie chciałem o tym pisać. Chciałbym wam opowiedzieć jedną z moich przygód, którą przeżyłem miesiąc temu. Byłem wtedy na Syberii. Było tam lodowato i mroźno. Mieszkałem tam u starszego człowieka, który uległ wypadkowi , ale to inna historia. Ten człowiek był bardzo bogaty , ale zagubił się i nie wie jak wrócić do Chin. Mężczyzna był miły , ale było po nim widać , że coś chce. Któregoś dnia próbował mnie okraść i wtedy sie zaczęło. Był znanym gansterem , który okradł największy bank na świecie , a teraz się ukrywa. Uciekłem od niego i wte pędy pobiegłem do najbliższego komisariatu. Wytłumaczyłem im , że jestem obcokrajowcem i spotkałem znanego ganstera. Aresztowali go i powiedzieli mi bym pojechał do domu. Oczywiście do domu nie pojechałem, lecz do Hiszpanii wnet pognałem. I tu już kończę swój list i żegnam was. Robinson , wasz ukochany syn. ps. dozobaczenia niedługo.