Oficjalnie nazwę tego człowieka wybawcą, choć to za duże określenie, jak dla mnie. No i... wg mnie nie powinno zadawać się takich prac. Co my, rozpieszczone przez pokój dzieci, wiemy o losach IIWŚ?! Panie *** (Niemiec z ostatnich wydarzeń w filmie), nie dziękuję Panu za wybawienie mnie, bo nie uważam, by miał Pan takową moc. Ale doceniam, że znalazł Pan w sobie na tyle człowieczeństwa, aby nie zniwelczyć moje ciało. My wiemy, czym jest wojna. W jej obliczu my byliśmy innymi ludźmi z innymi wartościami, przepraszam - z jedną wartością - przetrwaniem. Pan zabijał, aby żyć, mi pozostało uciekać. Instynkt kazał nam robić wszystko dla istnienia. Dziękuję za płaszcz, jedzenie, niejako umilenie mi ów żywota. Oby dwoje ocieraliśmy się o śmierć. Mnóstwo Żydów zginęło, ja zostałem. I pamiętam. O Panu także. Przepraszam, że nie zdążyłem pomóc. Chciałem, aby dostał Pan drugą szansę. Przepraszam, że za późno...
W imieniu Władysława Szpilmana napisz list do jednego z jego wybawców. Proszę o szybkie rozwiąznie tego zadania PILNE!!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź