,,Stary człowiek i morze ,, został napisany przez Eenest Hemingway w 1952r. to dzięki niemu dostał dwa lata później literacką Nagrodę Nobla.Akcja opowiadania rozgrywa sie w ciągu kilku dni pod koniec lat czterdziestych naszego stulecia.Akcja rozpoczyna się w chacie starego człowieka w Hawanie(na Kubie),wszystkie ważniejsze wydarzenia rozgrywają się na morzu.Bohaterami opowiadania są Santiago-stary człowiek,bohater opowiadania,rybak łowiący ryby w Golfsztromie.Jest wdowcem;w młodości był bardzo silny fizycznie.Jest stary ,zmęczony życiem,pragnąłby już odpocząć.Cierpi nędzę-nie ma środków do życia.Pragnie nadal łowić ryby.Przyjaźni się z Manolinem.Kilkunastoletnim chłopcem,który od piątego roku życia pływał na łodzi ze starym człowiekiem.Kolejnym bohaterem jest Martin -właściciel kawiarni w Hawanie,daje chłopcu,, na kredyt,, żywność dla Santiago.Stary człowiek od osiemdziesięciu czterech dni nie złapał ani jednej ryby.Pierwsze czterdzieści dzni łowił razem z chłopcem-Manolinem,później rodzice oświadczyli synowi,że stary człowiek jest pechowy,i że chłopiec musi przenieść sie do innej łodzi.Santiago wypływa sam łowi delfina-służy on mu za pokarm.Rybak wie,że będzie musiał zabić marlina,gdzyż nakarmi nim wielu ludzi,zastanawia się,czy są oni tego warci.Szanuje rybę za jej wolę walki i wytrwałość.Rybak owija się liną,którą ciągnie ryba,kładzie się spać.Budzi się,kiedy ryba wynurza się ponownie,zaczyna kołować koło łodzi.Santiago wybiera linę,zmniejszając średnicę koła,po którym krąży.Stary człowiek czuje,że zaczyna omdlewać ze zmęczenia.Zbiera siły,kiedy ryba zbliża się,wbija jej w bok harpun,udało się, trafia w serce.Marlin ostatni raz wzbija się w powietrze.Rybak mdleje z wycieńczenia.Kiedy się ocknął,ryba już nie żyła.Marlin jest olbrzymi,rybak nie może włożyć go do łodzi,przywiązuje go do burty,stawia masz i rozpina żagle-płynie do Hawany,jest bardzo zmęczony.Po kilku godzinach uderza marlina pierwszy rekin..Rybak wie że zaraz przypłyną następne rekiny.Żałuje że pozbawił zycia marlina.Powiedział wówczas:,,Człowiek nie jest stworzony do klęski.Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać,,.Rekinów przybywa co raz więcej.Santiago walczy pełen determinacji.Zbliża się do Hawany.Jest drętwy i obolały.Jego walka jest bezcelowa.Z marlina zostaje już tylko głowa i szkielet.Santiago czuje się tak,jakby ryby zjadaly jego samego.Wreście dopływa do brzegu,bierze maszt i rusza do domu.Jest tak zmęczony że kilkakrotnie pada pod jego ciężarem.Chłopiec oświadcza straemu ,że będzie z nim łowił,bez wzgledu na to ,czy będzie się to podobało jego rodzicom.Stary czlowiek pragnął złowic rybę,osiągnał swój cel dzięki swijej odwadze i wytrwałości,kiedy jednak zdobył swoje male szczęscie ,okazało się,ze nie może się nim zdyt długo cieszyć. Tak właśnie często w zyciu bywa.Ważne jest to, by nasze niepowodzenia i klęski stawaly się źródłem życiowej mądrości i by nigdy nie poddawać się losowi.Koniec:)
Mam napisać wypracowanie o ,,Starym Człowieku i morzu " a konkretnie o jego walce z merlinem pomoże ktoś ?:P Proszę o szybką odpowiedz mam to zrobić do jutra .Dzięki .
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź