przectaw walkę santiago z rekinami w formie relacji pierwszoosobowej w czasie teraźniejszym ! proszę pomuszcie ! tylko prosze o pracę zeby nie byla z innych stron prioszę!!!!!!!!!!!!!:((((((((((((

przectaw walkę santiago z rekinami w formie relacji pierwszoosobowej w czasie teraźniejszym ! proszę pomuszcie ! tylko prosze o pracę zeby nie byla z innych stron prioszę!!!!!!!!!!!!!:((((((((((((
Odpowiedź

po godzinie złowienia marlina pojawił się pierwszy rekin.Wiedziałem,że i nie ostatni.Wbiłem w niego harpun.Okazało się,iż mimo mego wieku byłem całkiem sprawny fizycznie.Po następnych dwóch godzinach pojawiły się dwa rekiny,w pierwszego wbiłem nóż,a następnie uderzyłem wiosłem drugiego. Przed zachodem słońca pojawiło się stado rekiów,które stłukłem pałką.Około północy kolejna harda rekinów tłukłem je pałką i rumplem ze steru.W nocy z ryby nie pozostało nic oprócz szkieletu ,który rekiny też zaatakowały.Byłem już na to obojętny. napisałam to tak jakby Santiago opisywał.Mam nadzieję,że pomogłam ; )  

Dodaj swoją odpowiedź