Moja miejscowość powstała w ciekawym sposobie.Dawny prezydent miasta który miał na nazwisko Kamionka, zarządzał miastem bez nazwy, tak aby nikt inny nie mógł mu zabrać swojej miejscowości.Wybrali go na prezydenta ponieważ był najserdeczniejszym i wyrozumiałym człowiekiem.Pewnego dnia gdzie w nienazwanym mieście pan Jemiołka postanawiał wywalczyć władzę o niewielkie miasteczko bez nazwy.Wybrał się do usług miasta, i począwszy od mwszystkiego pomyślał czy zdobędzie miasto czy nie , zawsze będzie walczył o nie.Prezyent Kamionka nie mógł patrzeć na swojego przeciwnika i nie dopuścił do swej klęski.Ludzie krzyczei piszczeli z radości i dawali poparcie na p.Kamionka.Nadszedł czas wyboru.Miejscownik ogłosił: Niniejszym oświadczam że pan Jemiołka miał 133 głosy a prezydent Kamionka miał 333 Jest! Tak! Udało się! Wiwat. Wygraliśmy. Nasz prezydent dostał prawa do zaopiekowania się miastem bez nazwy. Chciał nazwać swoje nowe miasto Kamionka.. Koniec mam nadzieje że najlepsze opowiadanie sama je układałam.. :)
