Scrooge to bardzo skąpy i ponury człowiek . Freda traktuje jakby nie byli rodziną. Ciągle ma do niego pretęsje że nachodzi go podczas pracy. Gdy ten zaprasza go na Wigilję Ebenezer wścieka się i wygania siostrzeńca z domu i zabrania mu przychodzić i zawracać mu głowy. Boba z kolei traktuje jak pracownika któremu nie należy się odpoczynek od pracy. Skąpi mu wypłaty. Bob zarabia tyle że ledwo starcza mu na utrzymanie rodziny .Ebenezera nie interesuje co myśli i mówi o nim Jego pracownik. Uważa że te pieniądze w zupełności mu wystarczą. Biednych ludzi potraktował bez uczucia. Ludzie ci przyszli po przysłowiowy kawałek chleba lub jednego szylinga a ten nie dość że powiedział że nie ma pieniędzy aby utrzymywać jakchś biedaków , był wściekły że mają czelność go nachodzić i prosić o aż tyle to jeszcze zatrzasnął im drzwi przed nosem. Nawet w święta ebenezer nie miał sumienia dzielić się z innymi. Ps. mam nadzieję że pomogłam :)
