Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż dorośli nigdy nie potrafią zrozumieć dzieci, a dzieci bardzo męczy konieczność ciągłego objaśniania. Moją opinię uzasadniam faktem, że dorośli również kiedyś byli młodzi i doskonale wiedzą, jak to jest po raz pierwszy się zakochać itp. To, że dorośli nie zawsze rozumieją młodzieżowy język nie jest ujmą dla nich, lecz dla nas, ludzi, którzy wyniszczamy piękną polszczyznę przekleństwami, skrótami i przekształceniami wyrazów. Chociaż na pierwszy rzut oka, wyaje nam się, że nasi rodzice to osoby nie do końca zorientowane w temacie życia nastolatków, to po dłuższym przemyśleniu śmiało możemy przyznać się do lenistwa życiowego i zacząć bardziej szanować osoby starsze i doświadczone. Mam nadzieję, że pomogłam. Życzę sukcesów w szkole :)
⎝⏠⏝⏠⎠ czy zgadzasz się ze stwierdzeniem "dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. a dzieci bardzo męczy konieczność ciągłego objaśniania" na pół strony w zeszycie i jakby co to się nie zgadzam :) prosze bo dziś nie mam weny ;**
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź