" Kino zagraża popularności książek " Każdy w swoim życiu przeczytał chodź jedną książkę. Nie tak dawno przed snem rodzice czytali nam krótkie książeczki. Nasza wyobraźnia była wzbogacona o interpretacjie obrazu, na podstawie książek. Uważam, że jak najbardziej kino przyćmiewa popularność książek. Swoją tezę chciałbym potwierdzić argumentami z życia codziennego. Tak jak wcześniej wspomniałem dzisiejsze dzieci są ubogie w wyobraźnie. Kino acz przedewszystkim telewizja wygrała z książami. Z własnych przeżyć mogę potwierdzić, że dzieci "pochłoneła" telewizja. Rodzice mają coraz mniej czasu na czytanie dzieciom, co powoduje później brak zainteresowania ksiązkami wśród dzieci. Musimy pamiętać, gdy wybiramy się do kin, że większość filmów powstaje na interpretacji książek. Film prezentuje po części obraz książki, ale nie będzie on w 100% taki jak książa. Zostaje on pozbawiony wielu atutów i informacji które są zawarte przez autorkę lektury. Sam jestem zdecydowanie zwolennikem książek nie kina, acz kolwek lubię też wybrać się czasami na dobry seans z przyjaciółmi do kina. Podsumowując nadeszły takie czasy, że ludzie nie mają czasu na czytanie książek - wolą poczekać na film, dzieci nie czytają lektur - wolą przeczytać streszcenie lub odsłuchać audiobooka. Pozostaje tylko pamiętać, że są na tym świecie ludzie, którzy są zwolenikami książek i to przez nich książi " utrzymują się ". Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie. Mam nadzieję, że pomogłam - za możliwe błędy przepraszam jeśli się takie pojawią. Pozdwawiam. ;)
Napisz rozprawkę w której ustosunkujesz się do tezy , że kino zagraża popularności książek.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź