Napisz wypracowanie na temat "czy władza zmienia ludzi ?"

Napisz wypracowanie na temat "czy władza zmienia ludzi ?"
Odpowiedź

Czy władza zmienia ludzi? I tak, i nie. Zależy od postawy i charakteru człowieka. Niektórzy zostają wciągnięci w wir chęci posiadania pieniędzy, inni żyją z majątkiem jak do tej pory, normalnie. Grunt to nie myśleć, że kilka monet czy papierków więcej czyni kogoś lepszym.

Na pytanie, czy władza zmienia, każdy odpowie, że tak. I będzie to prawda. Posiadając ją, inaczej postrzegamy otaczający nas świat. Inaczej myślimy, działamy, postępujemy. Każdy, kto zasmakuje władzy, zachowuje się inaczej niż do tej pory. Lepiej czy gorzej? Postaram się odpowiedzieć na to i wiele innych pytań. Jeśli powiemy, że władza deprawuje, chyba nie miniemy się z prawdą - wystarczy poczytać o aferach korupcyjnych, w które uwikłane są osoby na tzw. „stanowiskach”, lub sięgnąć pamięcią do historii świata i wspomnieć takie postaci jak Stalin czy Hitler. Nie ma wątpliwości co do tezy, którą po raz pierwszy zasugerował Lord Acton. Mianowicie, stwierdził on, że "władza deprawuje, a władza absolutna - deprawuje absolutnie". Okazuje się, że osoba posiadająca jakąkolwiek władzę wywiera duży wpływ na swoich podwładnych. Widząc skutki ich działań lub kreatywność, traktuje je jako swoją niebywałą zdolność kierowania zespołem. Ponadto liderzy chętnie przyjmują rolę pana i władcy, od którego zależy czyjeś być albo nie być. Im dłużej taka relacja utrzymuje się w zespole, tym zwierzchnik myśli o sobie coraz lepiej. Ale, niestety, odbija się to na wykonawcach, którzy najkonstruktywniej pracują. Inna kwestią jest fakt, że osoba posiadająca władzę ma lepszy dostęp do wszelakich dóbr, co może wywołać konflikty na stopie społecznej. Rozważmy przykład grupki znajomych, z której jedna osoba dostaje dobrą pracę i obejmuje ważne stanowisko w dużej firmie PR, zajmującej się eventami. Tak chce się popisać władzą, że wręcz każe zabiegać o swoje względy w zamian za zaproszenie, np. na promocję perfum, tym samym dyskwalifikując w hierarchii innych znajomych. Takich przykładów jest bez liku. O kim i o czym świadczą? Chyba nie trzeba mówić. W każdym razie osoba posiadająca władzę uruchamia w sobie tzw. system dążenia, który prowadzi do interesowania się tylko i wyłącznie swoimi osobistymi sprawami. Skutkuje to sytuacjami, w których osoba posiadająca władzę angażuje się w realizowanie swoich celów, nie zwracając uwagi na potrzeby i uczucia innych. Dzieje się tak często w prywatnych firmach, które wyrobiły sobie jakąś markę. W takich miejscach płaci się minimalne stawki i wychodzi z założenia, że jak komuś się nie podoba, to w minutę znajdzie się ktoś inny na miejsce niesubordynowanego pracownika. Proste i szybkie. Nikt się zbytnio nie przejmuje pogwałceniem norm społecznych czy niekiedy prawnych, bo "władca" nie baczy na ewentualne konsekwencje. Liczy, że nikt nie ośmieli mu się przeciwstawić.

Dodaj swoją odpowiedź