Dawno temu żył konstruktor ,który miał pomysł aby zbudowac robita o imieniu przypomniał sobie,ze jego dziadek 20 lat temu miał maszynę do robienia części robota tylko nie miał pojęcia gdzie ona moze sie podziewać...Postanowił więc pojechać do królewstwa króla Rafaela,ponieważ tam mógł się znajdować dziadek ,który wiedział gdzie jest ta maszyna.Niestety cxzekałą niemiła niespodzianka-pałacu strzegł 3-głowy smok,ktorego konstruktor bardzo się bał gdyż ział on ogniem i ryczał w niebo głosy.Nagle z okna wyłonił sie król Rafael z dziadkiem konstruktora.Król Rafael kiedy zobaczył jak jego ukochany wnuk prosi króla o to by go wypuścił to był bardzo wzruszony.Krzyknął mu gdzie jest maszyna ,a szybko popedził w strone gdzie kazał mu dziadek po 2 godzinach robot był juz gotowy.Wtem robot biegł ile tchu w stronę pałacu tak ,że nawet nie spytał o pozwolenie swojego pana wreszcie dobiegł na miejsce i pokonał smoka wszedł do zakmu-nawet rycerz nie zdołał go zatrzymać robot pedził ile sił w swoich żelaznych nogach i pokonał króla a także uratował dziadka z niewoli i razem wszyscy szczęliwi poszli do domu gdzie wszyscy uczcili dobrą robotę swojego kochanego robota Maksa.KONIEC
