Huck, chodż, rozejrzyjmy się na górze .- patrz, komórka. Huck !słyszysz ! Kto to ??!! Po co my tu przyszliśmy, pewnie są to duchy! -Ale się boję! -ja też ! huck to tylko jacyś mężczyżni , ;poczułem ulgę. - Huck! Jeden z nich to Joe! Tak się boję że aż mi się kolana trzęsą. Usneli wkńcu sprubuje uciec ......Po co ja torobiłem!! całe szczęście , że przez ten zgrzyt podłogi oni się nie obudzili. Godziny strachu i patrzenia na zachodzące słońce. Nagle jeden z nich przestał chrapać i się obudził . Gdy usłyszeliśmy, że już idą, ulżyło mi. Co on bierze??!!- To srebro zakopuje je , będę bogaty!! Chwilę się przypatruje co on robi?? W co on walnął? co skrzynia,pełna złota :)będę bogatyi to o wiele wiecej .całe szczeście zakopują i srebro i złoto , to najszczęśliwsza chwila w moim życiu .Po co my przynieśliśmy te narzędzia huck teraz zabiorą skrzynię. I już szczęście zamieniło mi się w smutek. On chce tu wejść, CHODU!!!!!! -Gdzie sie schować? - boję się !...Wiem schowam się w komórce !skocze na trzy .raz...dwa...trzy.., co się stało ?uff , mam wielkie szczęście schody się zawaliły . teraz tylko zeskoczyć i po obawach , teraz czym prędzej do domu .......Koniec.....:DD>>>>opisywałem wg tomka życze powodzenia
