była sobie żaba, która wciąż skakała. tak skakała, ze sie wyskakała. skoczyła za wysoko i wjednej chwili już nie mogła skakac. poszła do doktora . doktor jej powiedział: zabko musidsz przestac skakac. zabka zdziwona rozmowa z doktorem postanowiła poskakac. nagle cos ja zabolało. poszła do doktora i dowiedziała sie ze nie moze skakac. zabka zmuszona była pójść do domu spacerkiem
Dawno Dawno temu żyła sobie ŻABA. lubiła Pływać. Pewnego dnia spotkała sarnę która powiedziała jeje ze 3 mile z tąd jest głęboka woda. Żaba nie chciała iść. Z dnia na dzień robiła inną wymówkę. Aż po miesiacu nie majac żadnej wymówki wybrała się z sarną nad rzekę. Sarna w drodze opowiadała jej jak tam jest przyjemnie. Po godzinie gdy dośli żaba przekonała się ze rzeka w której do tej pory pływała była niczym w porównaniu z tym co jest tutaj. Postanowiła skoczyć. Gdy juz była w powietrzu zdała sobie sprawę ze nie wie jak tu jest głęboko. Nagle jej noga zaplatała się na dnie jeziora. Po pewnym czasie Uratowała ja sarna. A morał z taj histori jest krótki i niektórym znamy. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. LICZĘ NA NAJ Z nikad nie kopiowane